w tej Biedronce, co to w niej byłem też odnalazłem smak utraconego dzieciństwa.
Był nim ochroniarz o fizjonomii i posturze boksera Wałujewa.
Kropla w kroplę wozny z mojej podstawówki u którego miałem przechlapane. Tak mi się jakoś dziwnie znajomo przyglądał, że na wszelki wypadek szybko się zmyłem…
Dobranoc
Ps.
A z alkoholi doszukałem się jedynie napisu Stoisko Alkoholowe, pod którym zalegały chińskie pompki po 9.99…:)
Co fakt, to fakt Poldku,
w tej Biedronce, co to w niej byłem też odnalazłem smak utraconego dzieciństwa.
Był nim ochroniarz o fizjonomii i posturze boksera Wałujewa.
Kropla w kroplę wozny z mojej podstawówki u którego miałem przechlapane. Tak mi się jakoś dziwnie znajomo przyglądał, że na wszelki wypadek szybko się zmyłem…
Dobranoc
Ps.
yassa -- 17.04.2012 - 00:20A z alkoholi doszukałem się jedynie napisu Stoisko Alkoholowe, pod którym zalegały chińskie pompki po 9.99…:)