A teraz odnieś się merytorycznie, darling. Jakoby masz w domu mocne wsparcie.
Ponieważ jak wiadomo, jestem wredna i szydercza, to dorzucę kilka słów ad personam.
Pomyliłaś się co do mnie. Podobnie, jak się kiedyś pomylił pewien pan. Któremu zresztą, wychodzi na to, zrobiłam wczoraj zabawny prezent na imieniny. Ech, ta data 17 marca niemal co roku bywa bardzo znacząca. W końcu to St Patrick Day.
Nie zadziera się, tygrysku, ze smokami; nie zadziera się, lewku, z rakiem i skorpionem (to ostatnie wydaje się zupełnie logiczne także w sensie dosłownym).
A nade wszystko: nigdy nie mówi się źle do Pino o przyjaciołach Pino, bo żaden amstaff nie wkurwi się nigdy tak, jak ona to zrobi.
Kto mi powiedział, cytuję: “albo to ma być blogosfera, albo to ma być towarzystwo wzajemnej adoracji”?
Gretchen
A teraz odnieś się merytorycznie, darling. Jakoby masz w domu mocne wsparcie.
Ponieważ jak wiadomo, jestem wredna i szydercza, to dorzucę kilka słów ad personam.
Pomyliłaś się co do mnie. Podobnie, jak się kiedyś pomylił pewien pan. Któremu zresztą, wychodzi na to, zrobiłam wczoraj zabawny prezent na imieniny. Ech, ta data 17 marca niemal co roku bywa bardzo znacząca. W końcu to St Patrick Day.
Nie zadziera się, tygrysku, ze smokami; nie zadziera się, lewku, z rakiem i skorpionem (to ostatnie wydaje się zupełnie logiczne także w sensie dosłownym).
A nade wszystko: nigdy nie mówi się źle do Pino o przyjaciołach Pino, bo żaden amstaff nie wkurwi się nigdy tak, jak ona to zrobi.
Kto mi powiedział, cytuję: “albo to ma być blogosfera, albo to ma być towarzystwo wzajemnej adoracji”?
No, to masz blogosferę. Smacznego.
:)
Pino -- 18.03.2012 - 10:26