@Pino

@Pino

Moja rodzinna miejscowość leży na granicy zaborów rosyjskiego i austriackiego po stronie “austrii”. Opowieści rodzinne – można porównać bytowanie i wolność po jednej jak i drugiej stronie Sanu – świadczą jednoznacznie o tym, że na terenie zaboru austriackiego była większa wolność i “przyjazność” wobec tubylców. W szkołach nie było ani austriacji wzorem rusyfikacji czy prusyfikacji.

Więc z tego puntu widzenia werdykt jest jednoznaczny.

Pozdrawiam znad Odry i z terenów piastowskich.

:-)

************************
Drążę tunel.. .


Siedem dzwonków, siedem kul w Sarajewie (1) By: Pino (13 komentarzy) 29 luty, 2012 - 20:32