Zawstydziłaś mnie. Zwłaszcza, że w innym miejscu sieci czytałam ciach i mi się podobało. :)
Tylko szkierwa, ja spędziłam całe dorastanie na byciu w kontrze i robieniu za lokalnego demona, czy jak to nazwać... Jak miałam osiemnaście lat, to mi się znudziło i postanowiłam dla odmiany stać się dobra i piękna. Zwłaszcza, że jakaś część mua naprawdę chce tylko tego, żeby było co wypić i zakąsić... Druga (lol) by się za to nieustannie awanturowała, wykazując kompletny brak instynktu samozachowawczego. I ja podobno jestem spójna wewnętrznie. :)
“Nagnę procedury bez zastanowienia, jeśli mam komuś pomóc, W tym sensie mam to gdzieś, ale nie złamię zasad dla własnej korzyści. I nie lubię jak ktoś mnie robi w bażanta dlatego, że ma mnie za nic.”
Amen
W takim razie, zaproponuję wersję kompromisową, rodem z Fredry: wszystko można, co nie można, byle z wolna i ostrożna.
Świat jest zwariowany, normalny człowiek czuje się jak świr chwilami.
Kierownik zamieszania :)
Zawstydziłaś mnie. Zwłaszcza, że w innym miejscu sieci czytałam ciach i mi się podobało. :)
Tylko szkierwa, ja spędziłam całe dorastanie na byciu w kontrze i robieniu za lokalnego demona, czy jak to nazwać... Jak miałam osiemnaście lat, to mi się znudziło i postanowiłam dla odmiany stać się dobra i piękna. Zwłaszcza, że jakaś część mua naprawdę chce tylko tego, żeby było co wypić i zakąsić... Druga (lol) by się za to nieustannie awanturowała, wykazując kompletny brak instynktu samozachowawczego. I ja podobno jestem spójna wewnętrznie. :)
“Nagnę procedury bez zastanowienia, jeśli mam komuś pomóc, W tym sensie mam to gdzieś, ale nie złamię zasad dla własnej korzyści. I nie lubię jak ktoś mnie robi w bażanta dlatego, że ma mnie za nic.”
Amen
W takim razie, zaproponuję wersję kompromisową, rodem z Fredry: wszystko można, co nie można, byle z wolna i ostrożna.
Świat jest zwariowany, normalny człowiek czuje się jak świr chwilami.