W ogóle zmieszanie wokół tej ksizki jest dziwne

W ogóle zmieszanie wokół tej ksizki jest dziwne

acz zrozumiałe (emocje wdowy po Kapuścińskim), nie rozumiem jednak obrońców Kapuścińskiego, którzy przed przeczytaniem książki Domosławskiego już tę książkę potępiają (Bratkowski np.)

A sam Kapuściński?

Życiorysu nie znam i nie osądzam, książki niektóre uwielbiam i cenię (“Szachinszach” np.), wiem też, że jednak jego twórczość pod względem merytorycznym/faktograficznym bywa oceniana krytycznie.

Pozdrówka.

P.S. Autorze szanowny, może byś się odnosił do komentarzy też:)
Czasem choć.


Kapuściński. O co chodzi? By: zibiglos (15 komentarzy) 24 luty, 2010 - 18:11