Błędów nie popełniają osobnicy o mocno prawicowym nastawieniu. Oni są w zasadzie nieskalani.
Raczej tak są przedstawiani. Wielbiony przez kręgi prawicowo-narodowe Zbigniew Herbert z konfrontacji z bezpieką wyszedł co prawda obronną ręką, ale też miał swoje słabostki, wady i nie był kryształowy. To go czyni człowiekiem a nie pomnikiem. Wielu twórców miało epizody, dłuższe lub krótsze z nazizmem, albo komunizmem i jeżeli całkowicie się nie spodlili to można im to wybaczyć. Heidegger, Celine, Sartre, Woroszylski i wielu innych miało nieciekawe karty w swoich biografiach, ale ich twórczość się broni. Z Kapuścińskim jest podobnie.
A co do osób o mocno prawicowym nastawieniu, to oni raczej kreują się na nieskalanych. W niczym nie różnią się od swoich skrajnych oponentów. To tacy sami stachanowcy. Tylko na odwrót.
Błędy
Błędów nie popełniają osobnicy o mocno prawicowym nastawieniu. Oni są w zasadzie nieskalani.
Raczej tak są przedstawiani. Wielbiony przez kręgi prawicowo-narodowe Zbigniew Herbert z konfrontacji z bezpieką wyszedł co prawda obronną ręką, ale też miał swoje słabostki, wady i nie był kryształowy. To go czyni człowiekiem a nie pomnikiem. Wielu twórców miało epizody, dłuższe lub krótsze z nazizmem, albo komunizmem i jeżeli całkowicie się nie spodlili to można im to wybaczyć. Heidegger, Celine, Sartre, Woroszylski i wielu innych miało nieciekawe karty w swoich biografiach, ale ich twórczość się broni. Z Kapuścińskim jest podobnie.
A co do osób o mocno prawicowym nastawieniu, to oni raczej kreują się na nieskalanych. W niczym nie różnią się od swoich skrajnych oponentów. To tacy sami stachanowcy. Tylko na odwrót.
Animal Mother -- 24.02.2010 - 20:03