Ano, starość nie radość. Pamięć nieco uwiera, więc nie potępiam zbytnio. Ponarzekać dla fasonu jednak wypada.
Niech sobie młoda awangarda nie myśli, że ci starzy to tak od macochy.
Jeśli mnie skleroza do końca nie zgnębiła, to chyba coś ze stosownego repertuaru pamiętam.
Szanowny Panie Lagriffe!
Ano, starość nie radość. Pamięć nieco uwiera, więc nie potępiam zbytnio. Ponarzekać dla fasonu jednak wypada.
Niech sobie młoda awangarda nie myśli, że ci starzy to tak od macochy.
Jeśli mnie skleroza do końca nie zgnębiła, to chyba coś ze stosownego repertuaru pamiętam.
Ale do licha! Nie uchodzi! No, nie uchodzi!
Hodowca -- 21.02.2010 - 20:26