nie boli mnie, że katolicy czczą kogokolwiek, wkurza mnie jak się daję zbitkę pojęciową, że patriotą może byc tylko katolik, konserwatysta, prawicowiec itd
Podobnie jak że tylko katolik może byc uczciwy itd
Co do tego, że nie ma takiego podziału, ja właśnie to wiem i ja z tym podziałem walczę, w głowach wielu on jednak niestety jest.
W mojej głowie nie jest i myślę, że nie w wielu głowach jest. Natomiast budzi sprzeciw z tego powodu, ze polityk domagają się zdejmowania krzyża – a to napawa niepokojem.
Oczywiście że Kościól odegrał olbrzymią role w naszej historii, ale to w sumie logiczne, zawsze dominująca religia odgrywa olbrzymią role, w historii Tybetu np. olbrzymią rolę buddyzm odegrał itd
Tybet ma swój etos, tradycję i system wartości Polska swój. NIe widze konfliktu.
ja po prostu krytycznie oceniłem kilka wpisów osób podających się za katolików i wymachujących krzyżem jak maczuga, by dowalić nim /nią niewierzącym.
I ja te próby ich, te teksty sparodiowałem.
Bo po prostu, moim zdaniem, były niefajne i niemądre.
Wiele głosów niby Katolików ale nie mieszczą się w noramach dobrego wychowania a co dopiero katolickiego traktowania drugiego człowieka.
Ja osobiście mam takie podejście do sprawy, że nie emocjonują mnie skrajności. Zarówno po jednej jak i drugiej stronie a powielanie tych nieprzyzwoitych kalek nic nowego nie wnosi lecz jeszcze bardziej zatruwa przestrzeń – to moja ocena.
Stąd zdziwiło mnie to co napisałeś. Ale Twój wybór i mój komentarz.
Dla pewności powtórzę. Idee takie jak patriotyzm, wolność niezależność nie są domeną Katolików. Jednak nie mogą one funkcjonować w oderwaniu od przyzwoitości, uczciwości, solidarności i wzajemnego szacunku dla odmienności. A szacunek dla odmienności nie polega na skasowaniu odmienności ale na ich wzajemnym współistnieniu. Pokojowym współistnieniu.
Spór o Krzyż jest ideologiczny a nie merytoryczny, gdyż ktoś chce na nim znowu podzielić ludzi więc uważam go za sztuczny.
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
nie boli mnie, że katolicy czczą kogokolwiek, wkurza mnie jak się daję zbitkę pojęciową, że patriotą może byc tylko katolik, konserwatysta, prawicowiec itd
Podobnie jak że tylko katolik może byc uczciwy itd
Co do tego, że nie ma takiego podziału, ja właśnie to wiem i ja z tym podziałem walczę, w głowach wielu on jednak niestety jest.
W mojej głowie nie jest i myślę, że nie w wielu głowach jest. Natomiast budzi sprzeciw z tego powodu, ze polityk domagają się zdejmowania krzyża – a to napawa niepokojem.
Oczywiście że Kościól odegrał olbrzymią role w naszej historii, ale to w sumie logiczne, zawsze dominująca religia odgrywa olbrzymią role, w historii Tybetu np. olbrzymią rolę buddyzm odegrał itd
Tybet ma swój etos, tradycję i system wartości Polska swój. NIe widze konfliktu.
ja po prostu krytycznie oceniłem kilka wpisów osób podających się za katolików i wymachujących krzyżem jak maczuga, by dowalić nim /nią niewierzącym.
I ja te próby ich, te teksty sparodiowałem.
Bo po prostu, moim zdaniem, były niefajne i niemądre.
Wiele głosów niby Katolików ale nie mieszczą się w noramach dobrego wychowania a co dopiero katolickiego traktowania drugiego człowieka.
Ja osobiście mam takie podejście do sprawy, że nie emocjonują mnie skrajności. Zarówno po jednej jak i drugiej stronie a powielanie tych nieprzyzwoitych kalek nic nowego nie wnosi lecz jeszcze bardziej zatruwa przestrzeń – to moja ocena.
Stąd zdziwiło mnie to co napisałeś. Ale Twój wybór i mój komentarz.
Dla pewności powtórzę. Idee takie jak patriotyzm, wolność niezależność nie są domeną Katolików. Jednak nie mogą one funkcjonować w oderwaniu od przyzwoitości, uczciwości, solidarności i wzajemnego szacunku dla odmienności. A szacunek dla odmienności nie polega na skasowaniu odmienności ale na ich wzajemnym współistnieniu. Pokojowym współistnieniu.
Spór o Krzyż jest ideologiczny a nie merytoryczny, gdyż ktoś chce na nim znowu podzielić ludzi więc uważam go za sztuczny.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 20.11.2009 - 21:31W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .