Nie wiem czy bardziej śmiać się czy płakać.
Wypowiedzi, takie jaka pana Browna, mogą świadczyć o:
1) bezdennej ignorancji połączonej z impregnacją na wiedzę
2) celowym działaniu w kierunku wyniszczenia społeczeństw
Coraz więcej faktów przemawia za tym, że zamiast globalnego ocieplenia grozi nam kolejna “mała epoka lodowcowa”, z możliwą za kilka lat potężną burzą magnetyczną, na skalę tej z 1859 (to nie moje dywagacje, tylko NASA). Słońce zdechło, wiatr słoneczny “poszedł sobie”, heliosfera się kurczy, pole geomagnetyczne słabnie, zmiany klimatyczne dotyczą wszystkich planet naszego układu (oczywiście nikt “nie wie” dlaczego).
Typowe minimum solarne to circa about 485 dni bez plam słonecznych. Aktualnie, na wczoraj, mamy 740 takich dni.
Czym to grozi na Ziemi? Skróceniem okresu wegetacyjnego w wielu częściach świata a co za tym idzie – globalnym głodem.
Tymczasem panowie a’la Brown, chcą nas pozbawić kolejnej części naszych dochodów. Dlaczego?
Aniu
Nie wiem czy bardziej śmiać się czy płakać.
Wypowiedzi, takie jaka pana Browna, mogą świadczyć o:
1) bezdennej ignorancji połączonej z impregnacją na wiedzę
2) celowym działaniu w kierunku wyniszczenia społeczeństw
Coraz więcej faktów przemawia za tym, że zamiast globalnego ocieplenia grozi nam kolejna “mała epoka lodowcowa”, z możliwą za kilka lat potężną burzą magnetyczną, na skalę tej z 1859 (to nie moje dywagacje, tylko NASA). Słońce zdechło, wiatr słoneczny “poszedł sobie”, heliosfera się kurczy, pole geomagnetyczne słabnie, zmiany klimatyczne dotyczą wszystkich planet naszego układu (oczywiście nikt “nie wie” dlaczego).
Typowe minimum solarne to circa about 485 dni bez plam słonecznych. Aktualnie, na wczoraj, mamy 740 takich dni.
Czym to grozi na Ziemi? Skróceniem okresu wegetacyjnego w wielu częściach świata a co za tym idzie – globalnym głodem.
Tymczasem panowie a’la Brown, chcą nas pozbawić kolejnej części naszych dochodów. Dlaczego?
Pozdrawiam.
Magia -- 20.10.2009 - 12:29