toż piszę, że to są same znajome buźki, więc chyba zdaję sobie sprawę, co było wówczas priorytetem. Wiem nawet gdzie i kiedy to zdjęcie było zrobione.
Ale przyczynkowo uzupełniam, że poza uwalnianiem politycznych, podejmowano również mniej spektakularne, choć równie desperackie próby; np. ratowania leciwego gmachu BUWu.
Przez omijanie go szerokim łukiem.
Przyznam nieskromnie, że mnie to nawet nieźle wychodziło.:)
Pozdrawiam
Ps.
A Stryjkowskiego mam. I wiele innych też.
Toczę o nie nieustanne boje, bo yassowa domaga się by je w końcu popakować w pudła i wynieść na strych;“bo oblane i brzydko pachną”.:)
Dzisus... Merlocie,
toż piszę, że to są same znajome buźki, więc chyba zdaję sobie sprawę, co było wówczas priorytetem. Wiem nawet gdzie i kiedy to zdjęcie było zrobione.
Ale przyczynkowo uzupełniam, że poza uwalnianiem politycznych, podejmowano również mniej spektakularne, choć równie desperackie próby; np. ratowania leciwego gmachu BUWu.
Przez omijanie go szerokim łukiem.
Przyznam nieskromnie, że mnie to nawet nieźle wychodziło.:)
Pozdrawiam
Ps.
yassa -- 20.09.2009 - 20:42A Stryjkowskiego mam. I wiele innych też.
Toczę o nie nieustanne boje, bo yassowa domaga się by je w końcu popakować w pudła i wynieść na strych;“bo oblane i brzydko pachną”.:)