Algo,

Algo,

“Tak, za dziecko odpowiadają zawsze oboje rodziców, ale to matka zawsze zajmuję się ich wychowaniem, czyż nie?”

Algo, sorki, ale tu zgody nie ma.

Nie wiem czy z tym się spotykasz, ale ja i ze swojego doświadczenia i z doświadczenia wielu znajomych/kolegów wiem, że nieraz problemem jest właśnie brak roli ojca w wychowaniu.
Choc ten ojciec jest, to jednak relacje z nim sa poplątane strasznie, oschłe lub żadne.
Właśnie dlattego, że wychowaniem zajmowała się głównie matka.

I pomimo że ten ojciec może być świetnym człowiekiem i mądrym facetem, to odczuwa się brak jego właśnie w tej roli.

Nie wiem, czy wiesz, co chcę wyrazic, to jest też rzecz, którą inaczej odczuwają kobiety inaczej mężczyźni.

W każdym razie (acz nie będę tu nowatorski, bo chocby Eichelberger tę tezę “lansuje”) problemem wspólczesnej rodziny jest właśnie mało obecny ojciec.
I w wychowaniu a przez to i w życiu.


Coś o mitach - Męski szowinizm By: alga (21 komentarzy) 19 wrzesień, 2009 - 20:53