a sepułki to pewnie zaprzeczenie strzychwi? W pewnym sensie.
No i co teraz mam zrobić? Przyznać się, że Lema nie czytałem nic poza jakims jednym opowiadankiem w podstawówce czy udawać, że znam?
Żadne wyjście nie będzie dobre chyba…
Hm,
a sepułki to pewnie zaprzeczenie strzychwi?
W pewnym sensie.
No i co teraz mam zrobić?
Przyznać się, że Lema nie czytałem nic poza jakims jednym opowiadankiem w podstawówce czy udawać, że znam?
Żadne wyjście nie będzie dobre chyba…
grześ -- 20.08.2009 - 12:39