Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

Umówmy się tak. Jak Pan będzie miał dzieci, to pogadamy o tym co wolno dziecku. Ja już kiedyś popełniłem wpis na temat czym się różni klaps od katowania. Nie chcę się powtarzać.

Relacje między rodzicami i dziećmi są często skomplikowaną materią, niemniej ingerencja państwa, jest ostatnią rzeczą, za jaką bym optował.

Donosić ma każdy prawo. Natomiast chwalenie donosicielstwa, to jest coś zupełnie innego.

Panie Grzesiu!
W Polsce jeszcze na razie jest to jedno z rodziców. Dwóch panów na razie nie może jeszcze udawać rodziny.

Jeśli chodzi o dawanie w twarz, to od tego są mężczyźni by bronić swoje kobiety i dzieci, gdy ktoś je chce skrzywdzić. Oczywiście ochrona ta dotyczy także kalekich mężczyzn z rodziny. Państwo nie powinno zastępować mężczyzny w jego obowiązkach. :)

A jeśli uważa Pan, że prawo jest czymś co trzeba bezwarunkowo przestrzegać, to czy wpisuje Pan do deklaracji podatkowej wszystkie prezenty jakie Pan dostaje na imieniny, urodziny i zakończenia roku szkolnego? W końcu to są korzyści majątkowe. :)

Są granice lewa (zwanego prawem), jakich Pan nie będzie przestrzegał, więc fakt penalizacji czynu jest słabym argumentem za jego niemoralnością.

Pozdrawiam, pomimo że zapowiedział Pan wyłączenie myślenia


Idee! By: alga (29 komentarzy) 8 sierpień, 2009 - 22:18