Chandler genialny, Rieslinga z chęcią bym się napił, dawno temu piłem, dobry był.
Podania ze zdjęciem nie mam, ale chyba poprzez wzgląd na starą znajomość zostanę z tego obowiązku wyłączony?
A i nie malkontencę ani wyrzekać na nic nie zamierzam, jedynie tekstami różnymi tu się delektować, no, nawet bez Rieslinga.
Nikt się melduje,
Chandler genialny, Rieslinga z chęcią bym się napił, dawno temu piłem, dobry był.
Podania ze zdjęciem nie mam, ale chyba poprzez wzgląd na starą znajomość zostanę z tego obowiązku wyłączony?
A i nie malkontencę ani wyrzekać na nic nie zamierzam, jedynie tekstami różnymi tu się delektować, no, nawet bez Rieslinga.
grześ -- 08.07.2009 - 19:07