Nie przyszło mi do głowy traktować tych komentarzy łącznie , a to kolejny dowód jak bardzo gdzieś i kiedyś się minęliśmy, choć sądziłam inaczej.
Możesz uważać, że nie rozumiem. Możesz uważać co chcesz.
Takie prawo awatara, który nie musi rozumieć awatara innego. Sieć niesie ze sobą takie właśnie ograniczenie.
Właśnie ponownie zaczepił mnie na skypie jakiś ktoś z Libii. Wcześniej mówił do mnie po angielsku, teraz powiedział dobranoc po polsku. Zdania z nim nie zamieniłam, ale jak już tym polskim mnie zadziwił, to odpowiedziałam w słowach dwóch.
A on zaraz chciałby więcej. Dostał w czapkę dobranoc.
Ludzie bywają nie tym, za kogo ich uważamy. Ot, Libijczyk (?) mówi po polsku, a Polak niby też. Komunikacja to trudna sztuka.
Merlot
Nie przyszło mi do głowy traktować tych komentarzy łącznie , a to kolejny dowód jak bardzo gdzieś i kiedyś się minęliśmy, choć sądziłam inaczej.
Możesz uważać, że nie rozumiem. Możesz uważać co chcesz.
Takie prawo awatara, który nie musi rozumieć awatara innego. Sieć niesie ze sobą takie właśnie ograniczenie.
Właśnie ponownie zaczepił mnie na skypie jakiś ktoś z Libii. Wcześniej mówił do mnie po angielsku, teraz powiedział dobranoc po polsku. Zdania z nim nie zamieniłam, ale jak już tym polskim mnie zadziwił, to odpowiedziałam w słowach dwóch.
A on zaraz chciałby więcej. Dostał w czapkę dobranoc.
Ludzie bywają nie tym, za kogo ich uważamy. Ot, Libijczyk (?) mówi po polsku, a Polak niby też. Komunikacja to trudna sztuka.
Gretchen -- 05.07.2009 - 23:52