Jestem facetem z krwi i kości, którego był Pan łaskaw spotkać na imprezie u Krzysztofa Leskiego. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć jak to było, ale to pewnie brak oleju, znaczy smarowania.
Pozdrawiam
Drogi Igło!
Jestem facetem z krwi i kości, którego był Pan łaskaw spotkać na imprezie u Krzysztofa Leskiego. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć jak to było, ale to pewnie brak oleju, znaczy smarowania.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 20.06.2009 - 18:06