ja tam zbytnim zwolennikiem istnienia matury szczerze mówiąc nie jestem, tak jak zresztą i istnienia prac magisterskich, ale w sumie co tam kogo moje zdanie obchodzi:)
A czy metoda jest idiotyczn?
Nie wiem?
Moim zdaniem metoda tu nie za bardzo może być inna, za to bez sensu lekko jest akurat taka forma egzaminu.
Co do oceniania, wiesz, żadna szkoła w tym nie pomoze, wbrew pozorm nie jest to ani łatwa ani oczywista praca, a już prz pracach pisemnych (nie testowych) ocenianie jest totalnie wieloznaczne i trudne, pomimo isnienia kryteriów różnych.
Megabicie,
ja tam zbytnim zwolennikiem istnienia matury szczerze mówiąc nie jestem, tak jak zresztą i istnienia prac magisterskich, ale w sumie co tam kogo moje zdanie obchodzi:)
A czy metoda jest idiotyczn?
Nie wiem?
Moim zdaniem metoda tu nie za bardzo może być inna, za to bez sensu lekko jest akurat taka forma egzaminu.
Co do oceniania, wiesz, żadna szkoła w tym nie pomoze, wbrew pozorm nie jest to ani łatwa ani oczywista praca, a już prz pracach pisemnych (nie testowych) ocenianie jest totalnie wieloznaczne i trudne, pomimo isnienia kryteriów różnych.
pzdr
grześ -- 05.05.2009 - 22:20