No to niech będzie. Puszczam Panu w niepamięć tego “żałosnego typa”, a Pan niech mi puści (pardą) halberowca :) Odkąd stałem się blogerem klimatycznym całe moje dotychczasowe postrzeganie txt zmieniło się radykalnie i bezkompromisowo. Nie piszę już o polityce, chyba zrezygnuję z literatury popularnej, spalę inkunabuły z wierszami o złu i niepokoju, które zalęgły się w chacie samotnego dróżnika… teraz tylko o klimacie.
Txt mogą proszę Pana zamknąć, mogą. Ja to mam pecha. Gdzie nie pójdę tam coś się psuje. Zaczynam podejrzewać, że to może mieć związek ze mną...
-->Grześ
No to niech będzie. Puszczam Panu w niepamięć tego “żałosnego typa”, a Pan niech mi puści (pardą) halberowca :) Odkąd stałem się blogerem klimatycznym całe moje dotychczasowe postrzeganie txt zmieniło się radykalnie i bezkompromisowo. Nie piszę już o polityce, chyba zrezygnuję z literatury popularnej, spalę inkunabuły z wierszami o złu i niepokoju, które zalęgły się w chacie samotnego dróżnika… teraz tylko o klimacie.
Txt mogą proszę Pana zamknąć, mogą. Ja to mam pecha. Gdzie nie pójdę tam coś się psuje. Zaczynam podejrzewać, że to może mieć związek ze mną...
referent
referent Bulzacki -- 24.03.2009 - 18:21