To szanowny Tarantulo nie ma miedzy nami sporu. Bo i niby jaki, i o co?
Ja tylko, traktując się poważnie, do końca nie rozumiem, skąd ten wybuch mordu & nienawiści w tamtych wiekach.
Doprecyzowując pytanie.
Kudy wina, gdzie kara?
Na czym polegał ówczesny spór? Ekonomiczny, polityczny, religijny, ekologiczny, ludzki?
Bo przecież nic, nie bierze się z niczeho?
Co do '68r
To szanowny Tarantulo nie ma miedzy nami sporu.
Bo i niby jaki, i o co?
Ja tylko, traktując się poważnie, do końca nie rozumiem, skąd ten wybuch mordu & nienawiści w tamtych wiekach.
Doprecyzowując pytanie.
Kudy wina, gdzie kara?
Na czym polegał ówczesny spór?
Ekonomiczny, polityczny, religijny, ekologiczny, ludzki?
Bo przecież nic, nie bierze się z niczeho?
Igła -- 14.03.2009 - 16:27