Zupełnie nie wiem dlaczego zup nie szanuję. Możliwe jest takie wyjaśnienie, że nie szanuję, bo nie przepadam ( nie lubię, to już zbyt daleko postawiona sprawa).
no znowu?
Znaczy mam tak samo z tymi zupami:)
Docencie, przepis ciekawy, acz nie wiem, czy by mi to danie posmakowało…
Ale mescalu bym się napił:)
Nawet moge mój ledwie zaczęty post alkoholowy złamać.
Tylko nie dość że nie mam z kim, to i mescalu nie mam.
Może trza znowu w ramach erzacu “Pod wulkanem” przeczytać?
Osz kurde,
Zupełnie nie wiem dlaczego zup nie szanuję. Możliwe jest takie wyjaśnienie, że nie szanuję, bo nie przepadam ( nie lubię, to już zbyt daleko postawiona sprawa).
no znowu?
Znaczy mam tak samo z tymi zupami:)
Docencie, przepis ciekawy, acz nie wiem, czy by mi to danie posmakowało…
Ale mescalu bym się napił:)
Nawet moge mój ledwie zaczęty post alkoholowy złamać.
Tylko nie dość że nie mam z kim, to i mescalu nie mam.
Może trza znowu w ramach erzacu “Pod wulkanem” przeczytać?
pzdr
grześ -- 13.03.2009 - 00:07