kwiatek nie dość, że niczego sobie, to jeszcze bardzo stary. Pomyślał go ktoś, nie wiadomo dokładnie kto, w wiekach ciemnych albo średnich, jako fragment ornamentu królewskiej tkaniny. Że tak powiem i nawet mocno nie skłamię.
Zatem, wszystkiego dobrego raz jeszcze; uprzedzam wypadki, które niechybnie skończą się katastrofą, ale jutro mnie, prawda, nie będzie.
Pani Gretchen,
kwiatek nie dość, że niczego sobie, to jeszcze bardzo stary. Pomyślał go ktoś, nie wiadomo dokładnie kto, w wiekach ciemnych albo średnich, jako fragment ornamentu królewskiej tkaniny. Że tak powiem i nawet mocno nie skłamię.
Zatem, wszystkiego dobrego raz jeszcze; uprzedzam wypadki, które niechybnie skończą się katastrofą, ale jutro mnie, prawda, nie będzie.
——————————————
—>Igła
Kocham Panią.
referent Bulzacki -- 07.03.2009 - 13:00