jak to ostatnio; z doskoku i mocno spóźniony dowiedziałem właśnie od Pana, o rewolucyjnych zmianach TXT. Sprawdziłem. Wygląda niesamowicie.
Jak na moje dyletanckie oko, kawał porządnej roboty Sergiusza.
Trochę żałuję, że już nie bardzo chce mi się pisać, bo kusi mnie ostra jazda w tej zachęcającej, lśniącej nowością, przestrzeni. W ramach regulaminu, rzecz oczywista.:)
Może jednak przyniosę z powrotem tę moją starannie zafoliowaną wenę, ukrytą w piwnicy między workiem cebuli a słoikami z marynowanymi podgrzybkami…
Panie Referencie,
jak to ostatnio; z doskoku i mocno spóźniony dowiedziałem właśnie od Pana, o rewolucyjnych zmianach TXT. Sprawdziłem. Wygląda niesamowicie.
Jak na moje dyletanckie oko, kawał porządnej roboty Sergiusza.
Trochę żałuję, że już nie bardzo chce mi się pisać, bo kusi mnie ostra jazda w tej zachęcającej, lśniącej nowością, przestrzeni. W ramach regulaminu, rzecz oczywista.:)
Może jednak przyniosę z powrotem tę moją starannie zafoliowaną wenę, ukrytą w piwnicy między workiem cebuli a słoikami z marynowanymi podgrzybkami…
Dobranoc
yassa -- 04.03.2009 - 22:57