Cieszę się, że rozumiem obrazki, bo ja zazwyczaj inżynierkich obrazków nie rozumiem. Taka karma.
Zachwycający język. Taki suchy, szorstki, laboratoryjny niemal, a mimo to (może dzięki temu?) dobrze się czyta.
Masz rację,
Cieszę się, że rozumiem obrazki, bo ja zazwyczaj inżynierkich obrazków nie rozumiem. Taka karma.
Zachwycający język. Taki suchy, szorstki, laboratoryjny niemal, a mimo to (może dzięki temu?) dobrze się czyta.
Gretchen -- 01.03.2009 - 21:23