Nie w tym rzecz, że potraktowano pana jak szaraka, ale w tym, jak się traktuje szaraka właśnie.
Zna Pan takie przedwojenne powiedzonko klient nasz pan? I drugie: czym mogę służyć.
Pan to ten, komu się służy.
Dziś to najwyżej zwroty retoryczne, w rodzaju dzień dobry burkniętego pod nosem.
Panie Igło
Nie w tym rzecz, że potraktowano pana jak szaraka, ale w tym, jak się traktuje szaraka właśnie.
Zna Pan takie przedwojenne powiedzonko klient nasz pan?
I drugie: czym mogę służyć.
Pan to ten, komu się służy.
Dziś to najwyżej zwroty retoryczne, w rodzaju dzień dobry burkniętego pod nosem.
odys -- 21.02.2009 - 16:25