na “Pasję” to mialam iść wtedy jak to grali, z Bucem i Zuzanną (no jasne, do kina to ja chadzalam raczej w stabilnym skladzie osobowym), ale akurat rozchorowalam się potwornie i nie poszlam. Nie żaluję w sumie.
Dobra, spadam do Empiku pouczyć się z godzinę, jak powrócę, to możemy dalej gadać :)
Ojej,
na “Pasję” to mialam iść wtedy jak to grali, z Bucem i Zuzanną (no jasne, do kina to ja chadzalam raczej w stabilnym skladzie osobowym), ale akurat rozchorowalam się potwornie i nie poszlam. Nie żaluję w sumie.
Dobra, spadam do Empiku pouczyć się z godzinę, jak powrócę, to możemy dalej gadać :)