Oj Igła, dałbys sobie spokój

Oj Igła, dałbys sobie spokój

Za cienki jest Pan z tym swoim przysrywaniem mi.
I pisze sie Panu tez jakoś cięzko, chociaz rozumiem, że miało byc dowcipnie i “piekielnie inteligentnie złosliwie” – ale nie jest.
Znam jeszcze paru Kaczyńskich., są nawet w Sejmie, mam nawet jakąś daleką ciotkę co się za Kaczyńskiego ( Rosjanina zresztą) była wydała i znikła w mrokach historii i stepach Kazachstanu razem ze swoim Kaczyńskim co mu na imię Aleksander było. Nazwisko, jak nazwisko. Dość podłej proweniencji i specjalnego splendoru co do wniosków z etymologii – nie przynosi.

Jakiego to pytania nie zadałam i co stoi na przeszkodzie by zadał je Pan za mnie?
Kwalifikacje ministra Czumy są wystarczające jeśli poczyta Pan jego życiorys, pokończone szkoły
http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Czuma

Idąc Pana tokiem prowadzenia dyskusji dodam, że brakuje Czumie z pewnością jednej kwalifikacji, jaką wykazywał się jego “niewątpliwie wysoko kwalifikowany i znakomity” poprzednik z rządu J.Kaczyńskiego długoletni prawnik bez aplikacji czyli niejaki Ziobro Zbigniew. – mianowicie Czuma zdobyty sprzęt i technologie chcial wykorzystać przeciw ustrojowi komunistycznemu – natomiast Ziobro, syn znakomitego aktywisty PZPRowskiego już na studiach ćwiczył sięj ak wykorzystać przeciw kolegom i innym studentom. ( na przykład podsłuch i nagrania) – Tak tej kwalifikacji Czumie zdecydowanie brakuje.

Jeśli coś w mojej odpowiedzi pominęłam proszę złożyć to zgodnie z czarującym sposobem prowadzenia dyskusji na karb mojej kobiecej głupoty, burzy hormonów związanej z klimakterium i w ogóle fiksacji starej baby plującej jadem i rzucającej wszystkim co wpadnie jej w ręce, także mięsem – panie kozak

A tak między nami – lepiej byś Pan milczał Panie Igło.
Nie każda okazję warto wykorzystać by gadać.
Czasem warto skorzystać z okazji by nie mówić nic.

Ja na przykład skorzystam z takiej okazji teraz i porzucę średnio zajmujący temat Pana osoby.


Powalentynkowe impresje By: ererka (6 komentarzy) 15 luty, 2009 - 16:44