Napisałem europejski to mial być komplement, nie ma w nim superbohatera na amerykańską i pretensjonalna miarę, lider jaki zamierza prowadzić wybrańców ku świetlanej przyszłości okazuje się dupkiem, a jego wyznawcy zagubioną trzódką bardziej niż pionierami. Film jest całkowicie bezpretensjionalny, mnie nie znudził mam nadzieje innych również nie. Keretowi film się podobał co również jest zachętą. Wpisuje się również w nurt kina drogi a ja lubię tego typu filmy.
Udało mi się jeszcze obejrzeć w sieci dwie wersję Keretowej nowelki “Szalony Klej”
Jedna była za sztywna, druga animowana odrobinę lepsza.
Chłopaki, Grześ
Napisałem europejski to mial być komplement, nie ma w nim superbohatera na amerykańską i pretensjonalna miarę, lider jaki zamierza prowadzić wybrańców ku świetlanej przyszłości okazuje się dupkiem, a jego wyznawcy zagubioną trzódką bardziej niż pionierami. Film jest całkowicie bezpretensjionalny, mnie nie znudził mam nadzieje innych również nie. Keretowi film się podobał co również jest zachętą. Wpisuje się również w nurt kina drogi a ja lubię tego typu filmy.
ernestto -- 13.02.2009 - 14:49Udało mi się jeszcze obejrzeć w sieci dwie wersję Keretowej nowelki “Szalony Klej”
Jedna była za sztywna, druga animowana odrobinę lepsza.