chciałbym się odnieść do kilku kwesti. I jak zwykle będą to kwestie ze sobą luźno powiązane. Źeby nie powiedzieć, iż są kompletnie bez związku.
Kwestia pierwsza, a raczej pytanie: czy można poruszyć ważką kwestię seriali telewizyjnych, bo o nich do tej pory nikt jakoś się słowem nie zająknął. Rzecz dla mnie o tyle ważna, żę do kina nie mam kiedy pójść, zaś póżnowieczorową porą zdarza mi się ( i to – przyznam się bez kozery – nawet z pewną przyjemnością) oglądać seriale na AXN oraz Comedy Central. Omijam natomiast szerokim łukiem produkcję rodzimą. Daczego? O tym właśnie warto może cuś napisać, tylko nie wiem, czy można, bo ramy filmowe Redakcja zakreśliła dość rygorystycznie.
Kwestia druga, czyli Walentynka dla Jarosława K. Ani mnie ona grzeje, ani ziębi, choć jeśli już, to wolałbym, by podarunki dla Jarosława K. ulokować gdzieś w okolicy Haloween. A ostatnio w HBO pokazano właśnie pierwszy odcinek kultowego ponoć serialu “Czysta krew”, pokazującego ciężką dolę wampirów amerykańskich oraz ich walkę o równouprawnienie, czego dowodem choćby wynalazek i wprowadzenie do obrotu tytułowej “Czystej krwi”.
I kwestia trzecia dotycząca podawania płaszcza/płaszczy czy też kapeluszy państwa R. Wygląda na to, że pan R. (bo o roli pani R. wiemy na razie niewiele ze względu na kłopoty językowe wspomnianej) twórczo zastosowali dewizę prezydenta Wałęsy dotyczącą podawania nogi.
Otóż Droga Redakcjo
chciałbym się odnieść do kilku kwesti. I jak zwykle będą to kwestie ze sobą luźno powiązane. Źeby nie powiedzieć, iż są kompletnie bez związku.
Kwestia pierwsza, a raczej pytanie: czy można poruszyć ważką kwestię seriali telewizyjnych, bo o nich do tej pory nikt jakoś się słowem nie zająknął. Rzecz dla mnie o tyle ważna, żę do kina nie mam kiedy pójść, zaś póżnowieczorową porą zdarza mi się ( i to – przyznam się bez kozery – nawet z pewną przyjemnością) oglądać seriale na AXN oraz Comedy Central. Omijam natomiast szerokim łukiem produkcję rodzimą. Daczego? O tym właśnie warto może cuś napisać, tylko nie wiem, czy można, bo ramy filmowe Redakcja zakreśliła dość rygorystycznie.
Kwestia druga, czyli Walentynka dla Jarosława K. Ani mnie ona grzeje, ani ziębi, choć jeśli już, to wolałbym, by podarunki dla Jarosława K. ulokować gdzieś w okolicy Haloween. A ostatnio w HBO pokazano właśnie pierwszy odcinek kultowego ponoć serialu “Czysta krew”, pokazującego ciężką dolę wampirów amerykańskich oraz ich walkę o równouprawnienie, czego dowodem choćby wynalazek i wprowadzenie do obrotu tytułowej “Czystej krwi”.
I kwestia trzecia dotycząca podawania płaszcza/płaszczy czy też kapeluszy państwa R. Wygląda na to, że pan R. (bo o roli pani R. wiemy na razie niewiele ze względu na kłopoty językowe wspomnianej) twórczo zastosowali dewizę prezydenta Wałęsy dotyczącą podawania nogi.
I tyle na razie, proszę Szanownej Redakcji
Pozostaję nieustająco
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 13.02.2009 - 12:25