tekst przeczytałem,

tekst przeczytałem,

nawet skomentowałem acz mało merytorycznie przed chwilą:)

Wiesz, z kwestią wyborów kwestia pokoju się łączy, bo ci co obejma władzę, przecież o nim mają decydować.
Zresztą nie lubię się ograniczać do komentowania jednego wątku, no:)

ad 3) No poprzeć nie mógł, ale i tak mu zarzucają Palestyńczycy (tak w jakims tekście, chyba w “Polityce” wyczytałem), że nic nie zrobił, by pomóc Gazie.
Choćby symbolicznie, wypowiadając się.
Za to zabraniano czy ograniczano demonstracje i aresztowywano zwolenników Hamasu.


Izrael: kto tak naprawdę wygrał wybory? By: Patrykus (5 komentarzy) 11 luty, 2009 - 15:03