Z kumplem i “statystami” z szacownej knajpki zrobiliśmy “Wnetrze domu w Bejrucie” Wymieniajac kafelki, po cięciu parpetów i nieumyslnym wyrwaniu węża z wodą mógłby tam wejśc Piotr Szulkin by kręcić jakiś film o końcu cywilizacji. Na doprowadzenie tego miejsca do stanu używalności mieliśmy dwa dni. Udało się
...
Z kumplem i “statystami” z szacownej knajpki zrobiliśmy “Wnetrze domu w Bejrucie” Wymieniajac kafelki, po cięciu parpetów i nieumyslnym wyrwaniu węża z wodą mógłby tam wejśc Piotr Szulkin by kręcić jakiś film o końcu cywilizacji. Na doprowadzenie tego miejsca do stanu używalności mieliśmy dwa dni. Udało się
ernestto -- 27.01.2009 - 20:10