Zdradzisz powody rechotania?
Bo ja jakoś ich nie dostrzegałam – aż do wyboru nowego ministra.
Ogólnie, rozbawiła mnie potrzeba przedstawiania każdego wydarzenia związanego z działaniem PO lub rządu jako ewidentnego sukcesu, albo przynajmniej dowodu utrzymania (wysokich) standardów. Szczególnie, oczywiście miałem na myśli opis odejścia Ćwiąkalskiego.
Wydaje mi się, że na krótką metę ta nominacja przyniesie PO same korzyści. Jakie korzyści przyniesie Polsce, zależeć będzie w dużej mierze od jakości ekipy, z którą zechce pracować Czuma.
Renato,
Zdradzisz powody rechotania?
Bo ja jakoś ich nie dostrzegałam – aż do wyboru nowego ministra.
Ogólnie, rozbawiła mnie potrzeba przedstawiania każdego wydarzenia związanego z działaniem PO lub rządu jako ewidentnego sukcesu, albo przynajmniej dowodu utrzymania (wysokich) standardów. Szczególnie, oczywiście miałem na myśli opis odejścia Ćwiąkalskiego.
Teraz, po nominacji nie widzę powodu do rechotu, wolałbym oczywiście scenariusz na który liczy Odys, niż kassandryczne przewidywania Igły.
Wydaje mi się, że na krótką metę ta nominacja przyniesie PO same korzyści. Jakie korzyści przyniesie Polsce, zależeć będzie w dużej mierze od jakości ekipy, z którą zechce pracować Czuma.
Pozdrawiam,
merlot -- 22.01.2009 - 23:27