Grzesiu, mnie też nikt nie ścigał

Grzesiu, mnie też nikt nie ścigał

i nie dopadła mnie żadna “horda” bo niby mieszkam przy głównej ulicy ale jakoś tu nie dotarli, mimo iż się nie chowałam bo mam przecież psa a on swoje konkretne potrzeby to ja sama z własnej woli“ jako, że jestem “kpem skończonym” i “matołkiem niesamodzielnie i nietwórczo myślącym”, sterowanym tzw. kulturą masową.” wysłałam sms, więc nie obkleiłam się serduszkiem bo go nie miałam a nie dlatego, że nie chciałam.
pozdrawiam


Wizje prawaków contra rzeczywistość - z dedykacją dla Poldka acz nie tylko:) By: tecumseh (13 komentarzy) 11 styczeń, 2009 - 19:13