Zapotrzebowanie na gaz waha się w zależności od pory roku, temperatury na zewnątrz, itd.
Jeśli wydajność złóż jest stała (powiedzmy 400 czegoś-tam-na-dobę), to w zimie jest 600 a w lecie 200.
Dlatego w lecie nadmiar gazu pompuje się do zbiorników i sprzedaje w zimie.
Jeśli główne strategiczne poradzieckie zbiorniki znajdują się na Ukrainie,
a jeszcze dodatkowo Ukraina je rabunkowo wykorzystała, to nie tylko Honczar ma rację, ale też WSZYSCY mają paskudny problem.
Zbiorniki, ZBIORNIKI!!!
Zapotrzebowanie na gaz waha się w zależności od pory roku, temperatury na zewnątrz, itd.
Jeśli wydajność złóż jest stała (powiedzmy 400 czegoś-tam-na-dobę), to w zimie jest 600 a w lecie 200.
Dlatego w lecie nadmiar gazu pompuje się do zbiorników i sprzedaje w zimie.
Jeśli główne strategiczne poradzieckie zbiorniki znajdują się na Ukrainie,
a jeszcze dodatkowo Ukraina je rabunkowo wykorzystała, to nie tylko Honczar ma rację, ale też WSZYSCY mają paskudny problem.
Pozdrawiam
Radecki -- 07.01.2009 - 10:15