to on nas chwilami w sople lodu zamieniał. A widział Pan może sopel lodu z oczami?
Poza tym, to my jesteśmy normalnymi, bojącymi sie duchów facetami i wszelkie nadprzyrodzone umiejętności (jakimi cechuje się np. Pani Gretchen) są nam niestety obce. Bo ona to nawet z gacopyrzami kontakt ma. I tymi takimi zielonymi, co to po sezonie…
Aha, koguta też nie było, tym bardziej w słuchawkach, więc raczej nie był to Pan Twardowski.
Ten chłodny powiew, Panie Igło,
to on nas chwilami w sople lodu zamieniał. A widział Pan może sopel lodu z oczami?
Poza tym, to my jesteśmy normalnymi, bojącymi sie duchów facetami i wszelkie nadprzyrodzone umiejętności (jakimi cechuje się np. Pani Gretchen) są nam niestety obce. Bo ona to nawet z gacopyrzami kontakt ma. I tymi takimi zielonymi, co to po sezonie…
Aha, koguta też nie było, tym bardziej w słuchawkach, więc raczej nie był to Pan Twardowski.
Miłych snów wieszczych życzę
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 30.12.2008 - 22:14