przeczytał pan te bzdury.
Tyle, że pan pozostaje przy akademickim gadaniu a Nowakówna wypisuje bzdury które jacyś wariaci wymyślają.
Obie strony nie mają szansy na to żeby zrozumieć że jedna wypisuje głupoty ( które mogą być groźne dla niej samej ) a druga, że przemawia do lustra.
Bardzo mi miło, że
przeczytał pan te bzdury.
Igła -- 28.12.2008 - 11:36Tyle, że pan pozostaje przy akademickim gadaniu a Nowakówna wypisuje bzdury które jacyś wariaci wymyślają.
Obie strony nie mają szansy na to żeby zrozumieć że jedna wypisuje głupoty ( które mogą być groźne dla niej samej ) a druga, że przemawia do lustra.