Panie Zbyszku

Panie Zbyszku

Ja bym tego tak ostro nie ujął. Pan jednak bardzo generalizuje.
Mnie, jako członkowi tego Kościoła, chodzi najbardziej o odkrywanie sensu pewnych działań ludzi tego Kościoła i mówienie o nich otwarcie. Że chodzi o władzę, o budowanie sobie pomnika, o pychę i tym podobne.

Ale to jest, kurcze, ciągle mój Kościół i nikogo nie mogę rozpędzić. Ale mogę mówić co mi się nie podoba.

Kiedyś Austriacy powołali stowarzyszenie “Jesteśmy Kościołem”, taka struktura pozioma. Obok wielu rzeczy kontrowersyjnych sama nazwa, która odzwierciedlała pewną ideę, pokazywała w jaką stronę można iść, by ludzie czuli, że to ich Kościół. To mi się podobało.

Może w Polsce trzeba by to ruszyć, żeby ksiądz, zakonnik był po prostu “współbratem” a nie wszechwiedzącą instancją wyższą?

Pozdr


Rydzyk buduje kościół By: RafalB (9 komentarzy) 11 grudzień, 2008 - 18:30