hmm – jak dla mnie oszołom dopiero staje się oszołomem, jak pewien prób przekracza. Co nie zmienia tego, że w każdym z nas tego typu rzeczy trochę jest. Ale liczy się chociażby wewnętrzny dystans do siebie…
Ze stanami umysłu to chyba ogólnie tak jest, że w każdym jest trochę z wariata, tylko ważne żeby ten wariat nie był całością...
Co do ostatniego zdania się zgadzam, mamy tu powyżej parę przykładów ;-)
grzesiu
hmm – jak dla mnie oszołom dopiero staje się oszołomem, jak pewien prób przekracza. Co nie zmienia tego, że w każdym z nas tego typu rzeczy trochę jest. Ale liczy się chociażby wewnętrzny dystans do siebie…
Ze stanami umysłu to chyba ogólnie tak jest, że w każdym jest trochę z wariata, tylko ważne żeby ten wariat nie był całością...
Co do ostatniego zdania się zgadzam, mamy tu powyżej parę przykładów ;-)
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 08.12.2008 - 07:43