Oczywiście nie zapadam się w sobie z tego powodu, ile mi szkoda kapeli, która nabrała drugiego oddechu, dostała nowej krwi, która mogła bardzo dużo dobrego zrobić.
I zmotywować pozostałych zgnuśniałych członków grupy do wytężonej pracy. No adrenalinka.
W sumie to tak jak z bannerem po prawej stronie bloga oraz pod każdym moim komentarzem: gdyby sprawa nie dotyczyła koleżanki ze szkoły, pewnie bym sobie nawet głowy nie zawracał.
Panie Marku
W sumie racja.
Oczywiście nie zapadam się w sobie z tego powodu, ile mi szkoda kapeli, która nabrała drugiego oddechu, dostała nowej krwi, która mogła bardzo dużo dobrego zrobić.
I zmotywować pozostałych zgnuśniałych członków grupy do wytężonej pracy. No adrenalinka.
W sumie to tak jak z bannerem po prawej stronie bloga oraz pod każdym moim komentarzem: gdyby sprawa nie dotyczyła koleżanki ze szkoły, pewnie bym sobie nawet głowy nie zawracał.
Mad Dog -- 01.12.2008 - 20:08