znaczy poezja to nie teges jest dla mnie.
A z tymi zarodkami, masz rację.
Żeby być konsekwentnym, trza by śledztwa w sprawach poronień robić, za arorcję karać jak za morderstwo.
A co do in vitro, dziwi mnie jak zwykle, że dla absrtakcji poświęca się dobro innych ludzi.
No, ale cóż, tak mam.
A ja bym ocalił prozę:)
znaczy poezja to nie teges jest dla mnie.
A z tymi zarodkami, masz rację.
Żeby być konsekwentnym, trza by śledztwa w sprawach poronień robić, za arorcję karać jak za morderstwo.
A co do in vitro, dziwi mnie jak zwykle, że dla absrtakcji poświęca się dobro innych ludzi.
No, ale cóż, tak mam.
pzdr
grześ -- 28.11.2008 - 15:43