Panie Dymitrze!

Panie Dymitrze!

Odpowiadając na pytanie pana Igły, to przygotowując się do egzaminu na studia spotkałem się z ustawą z lat 1500-1700 (dokładnie nie pamiętam), której tytuł rozpoczynał się od słów „O zabezpieczeniu ukrainy”, a chodziło o obronę pogranicza. To tyle na temat źródłosłowu nazwy Ukraina. W oczywisty sposób nie może ona pochodzić z rosyjskiego bo dla Rosjan nigdy nie było to pogranicze, natomiast dla szlachty koronnej było to coś tak odległego i niewyobrażalnego, że cała Ruś była peryferiami…

A sam wpis jak zwykle doskonały. Dla mnie może Pan popaść w rutynę. W taką rutynę.

Pozdrawiam

PS Właśnie w wiadomościach mówili o wielkim głodzie na Rusi w ubiegłym wieku i wspomnieli Katyń, ale nie zająknęli się na temat ludobójstwa OUN-UPA.


Ocalić od zapomnienia By: KriSzu (10 komentarzy) 10 listopad, 2008 - 22:51