zamordowanych księży to jednak domena papieża, więc się nie wypowiem.
Wydaje mi się jednak, że męczeńska smierć to nie wystarcza do tego, no i nie wiem, czy mozna powiedzieć, że oni za wiarę byli zabijani, raczej za nardowość przede wszystkim (takie mam wrażenie choćby po lekturze twoich wpisów)
A co do sprawy ks. Zaleskiego mnie uderzył ten fragment wypowiedz biskupa grekokatolickiego:
“ Ale ksiądz niech się zajmie tym, co do niego należy – sprawami kapłańskimi, a nie historią, która należy do historyków – mówi „Rz” abp Martyniak”
Takie to aroganckie, mówić komuś, kto stracił rodzinę z rąk bandytów z UPA, by nie zajmował sie historią tego?
Niefajnie brzmi, a poza tym wypowiedź taka “gazetowyborcza” lekko jest.
Oczywiście że pamięc nalezy do tychco chca pamiętać, nie do historyków.
A historia to i pamięć w jakiś sposób.
Wynoszenie na ołtarze
zamordowanych księży to jednak domena papieża, więc się nie wypowiem.
Wydaje mi się jednak, że męczeńska smierć to nie wystarcza do tego, no i nie wiem, czy mozna powiedzieć, że oni za wiarę byli zabijani, raczej za nardowość przede wszystkim (takie mam wrażenie choćby po lekturze twoich wpisów)
A co do sprawy ks. Zaleskiego mnie uderzył ten fragment wypowiedz biskupa grekokatolickiego:
“ Ale ksiądz niech się zajmie tym, co do niego należy – sprawami kapłańskimi, a nie historią, która należy do historyków – mówi „Rz” abp Martyniak”
Takie to aroganckie, mówić komuś, kto stracił rodzinę z rąk bandytów z UPA, by nie zajmował sie historią tego?
Niefajnie brzmi, a poza tym wypowiedź taka “gazetowyborcza” lekko jest.
Oczywiście że pamięc nalezy do tychco chca pamiętać, nie do historyków.
A historia to i pamięć w jakiś sposób.
pzdr
grześ -- 25.10.2008 - 14:16