Mówią to ciągle ci sami dyżurni łże-analitycy, jeszcze niedawno wieszczący powrót do hossy giełdowej, z entuzjazmem opisujący nowe produkty, zapewniający, że kryzys nas nie dotyczy, że złotówka jest mocna.
Ludziom na kontach maklerskich i funduszach ubywa jak na wyścigach, raty za chałupy rosną z dnia na dzień a ci fachowcy nadal prezentują świetne samopoczucie, tłuste pyski, nowe krawaty i bełkoczą coś w stylu –
nie należy trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku, bo skoro w Hong-Kongu pada deszcz to jest szansa na to, że spowodu zatrzymania notowań na giełdzie w Singapurze sesja w NY zakończy się niewielkim spadkiem lub wzrostem co może mieć wpływ na kurs jena i dlatego nie należy podejmować pochopnych decyzji o przewalutowaniu kredytu z franków na złotówkę. Oczywiście dziś we wtorek bo jutro, we środę może być inaczej
Szkoda tylko, że..
Mówią to ciągle ci sami dyżurni łże-analitycy, jeszcze niedawno wieszczący powrót do hossy giełdowej, z entuzjazmem opisujący nowe produkty, zapewniający, że kryzys nas nie dotyczy, że złotówka jest mocna.
Ludziom na kontach maklerskich i funduszach ubywa jak na wyścigach, raty za chałupy rosną z dnia na dzień a ci fachowcy nadal prezentują świetne samopoczucie, tłuste pyski, nowe krawaty i bełkoczą coś w stylu –
nie należy trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku, bo skoro w Hong-Kongu pada deszcz to jest szansa na to, że spowodu zatrzymania notowań na giełdzie w Singapurze sesja w NY zakończy się niewielkim spadkiem lub wzrostem co może mieć wpływ na kurs jena i dlatego nie należy podejmować pochopnych decyzji o przewalutowaniu kredytu z franków na złotówkę. Oczywiście dziś we wtorek bo jutro, we środę może być inaczej
I tak wkoło Macieju.
Igła -- 23.10.2008 - 11:05