No o co z tego, że Max Planck Gesellschjaft nie chce go? Czy to coś zmienia, jeżeli chodzi o Polskę? Czy w związku z tym jest to jakiś argument, że nawet wredni szwabi go nie chcą? Jak to się ma do tradycyjnej, polskiej zawiści i do tego, że Nobel ma być za osiągnięcia naukowe?
Panowie, dobieranie argumentów pod tezę, że moralność potwierdzona certyfikatem Ueber alles… no, no… toż to chyba właśnie relatywizm jest…
Lorenzo, grześ
No o co z tego, że Max Planck Gesellschjaft nie chce go? Czy to coś zmienia, jeżeli chodzi o Polskę? Czy w związku z tym jest to jakiś argument, że nawet wredni szwabi go nie chcą? Jak to się ma do tradycyjnej, polskiej zawiści i do tego, że Nobel ma być za osiągnięcia naukowe?
Azrael -- 07.10.2008 - 21:37Panowie, dobieranie argumentów pod tezę, że moralność potwierdzona certyfikatem Ueber alles… no, no… toż to chyba właśnie relatywizm jest…