co ogólnie Polacy. Bo ta partyzantka powstała w końcu lipca.
Powyżej opisane polskie działania ofensywne to odwety za rzezie z końca sierpnia. Po pierwszym tygodniu września cisza (to znaczy źródła milczą). Wygląda, że się chwilowo uspokoiło.
Galicja/Małopolska Wschodnia to rzeczywiście wyzwanie. 3 byłe województwa II RP, znacznie ludniejsze niż jedno wołyńskie (a więc więcej “wydarzeń”). Do tego gorzej w literaturze opisana.
Na razie w Galicji cisza przed burzą. Na dobre zacznie się dopiero w lutym’44.
Nie tyle polska partyzantka
co ogólnie Polacy. Bo ta partyzantka powstała w końcu lipca.
Dymitr Bagiński -- 01.10.2008 - 19:28Powyżej opisane polskie działania ofensywne to odwety za rzezie z końca sierpnia. Po pierwszym tygodniu września cisza (to znaczy źródła milczą). Wygląda, że się chwilowo uspokoiło.
Galicja/Małopolska Wschodnia to rzeczywiście wyzwanie. 3 byłe województwa II RP, znacznie ludniejsze niż jedno wołyńskie (a więc więcej “wydarzeń”). Do tego gorzej w literaturze opisana.
Na razie w Galicji cisza przed burzą. Na dobre zacznie się dopiero w lutym’44.