Mało kto pamięta, że wolnomularze poczęli się spośród budowniczych katedr, którzy byli niezłymi fachowcami, ale spoza cechów, bez prawa “destabilizowania rynków lokalnych” swoimi usługami. Z ich frustracji zawodowymi ograniczeniami wzięła się wiara w możliwość systemowej modernizacji społeczeństwa.
Skuteczność — to już osobna kwestia.
Radecki
Pewnie, że niejedyna.
Sam wykonuję zawód cechowy.
Mało kto pamięta, że wolnomularze poczęli się spośród budowniczych katedr, którzy byli niezłymi fachowcami, ale spoza cechów, bez prawa “destabilizowania rynków lokalnych” swoimi usługami. Z ich frustracji zawodowymi ograniczeniami wzięła się wiara w możliwość systemowej modernizacji społeczeństwa.
odys -- 29.09.2008 - 18:26Skuteczność — to już osobna kwestia.