Mam prośbę. O nie używanie słów wartościujących w sprawach wiary.
Można wierzyć że Bóg jest.
Można wierzyć że Go nie ma.
Nie można udowodnić ani jednego ani drugiego.
Więc ani jednego ani drugiego twierdzenia nie należy nazywać bzdurą.
Choćby przez umiłowanie dla tak konserwatywnej postawy jak grzeczność.
Autorko
bzdury o nieistniejącym Bogu
Mam prośbę. O nie używanie słów wartościujących w sprawach wiary.
Można wierzyć że Bóg jest.
Można wierzyć że Go nie ma.
Nie można udowodnić ani jednego ani drugiego.
Więc ani jednego ani drugiego twierdzenia nie należy nazywać bzdurą.
Choćby przez umiłowanie dla tak konserwatywnej postawy jak grzeczność.
odys -- 24.08.2008 - 10:36