Kochani

Kochani

Racja.
Rząd umowę wynegocjował. Rząd ma kompetencje do jej podpisania. Rząd też wyznacza miejsce uroczystości. Gdyby się taki komunikat pojawił, wszystko by było w porządku. Byłoby także w porządku, gdyby się żaden komunikat nie pojawił.

Ale jawi się spór. W sporze musi uczestniczyć dwóch równych sobie przeciwników. Wchodząc więc w spór stawia się przeciwnika na swoim poziomie albo samemu się staje na poziomie przeciwnika. Zawsze obowiazuje niższy poziom.

Dlatego postawienie obu stron w piaskownicy uważam za konieczne.

Piszę to wsparty świeżym doświadczeniem obcowania z nieletnimi uczestnikami sporu permanentnego. I prawie całkowicie jestem pewien, że mam rację. I jestem silnie przekonany o tym, że tylko takie stanowisko zajmując jesteśmy w stanie wyeliminować żenujące spektakle polityczne.

To my jesteśmy arbitrem i nas politycy reprezentują. To my byśmy się więc musieli w piaskownicy tłoczyć, gdybyśmy na to, co się dzieje także reagowali sporem.


Piaskownica By: Sylnorma (7 komentarzy) 18 sierpień, 2008 - 10:10