Sergiuszu

Sergiuszu

uż etyczne uprawianie polityki nie jest możliwe, ponieważ polityka jest z innego świata.

Polityka i etyka to dwa światy, których nic nie łączy, i wcale się na to nie oburzam. Tak już jest. Bo dlaczego Jezus twierdził, że jego Królestwo nie jest “z tego świata”? Dlaczego potępił używanie miecza w jego obronie? Całe jego nauczanie było pełne takich symbolicznych demonstracji “inności”, odrębności od porządku świata, którym rządzi wiele reguł, poza etycznymi wszakże.

Uważam, że świat dzieli się na tych którzy uważają, że przestrzeganie zasad moralnych umacnia demokrację i Państwo, buduje także pokój i bezpieczeństwo na świecie oraz tych którzy jeszcze tego nie wiedzą.

Polityka jest tylko narzędziem i sama w sobie nie jest ani zła ani dobra. Wszystko zależy w czyich rękach jako narzędzie się znajduje.

Uważam też, że zakład Pascala, jak sama nazwa wskazuje, jest czystą kalkulacją, której nie należy mylić z etyką – tak jak ja rozumiem etykę. Oczywiście nikomu nie zabraniam rozumieć etyki szerzej. Dlatego jeśli chcesz, możesz motywowane “etyczną kalkulacją” postawy nazywać etycznymi. Ja je nazywam pseudo-etycznymi.

Zakład Pascala jest objawem roztropności. Kalkulacja dokonuje się zawsze. Kalkuluję: – w moim interesie lepiej jest mi zachowywać się godnie, etycznie postępować gdyż mogę spokojnie spać i spokojnie prowadzić działalność gospodarczą.
Polityka jest też sposobem prowadzenia działalności gospodarczej gdzie “podmiotem jest Państwo”.

Kalkulacja nie jest moralnie ani etycznie złą ani dobra – jest to narządzie do podejmowania rozsądnego wyboru. Jeśli ktoś więc za pomocą “kalkulatora” wyciąga wniosek, że szeroko pojęte postępowanie etyczne jest rozsądniejsze co w tym niewłaściwego?

To o czym mówisz dotyczy kategorii Miłości. Gdyż nie można mówić, że kocha ten kto kalkuluje – czyli jest interesowny.
Jednak etyka i jej stosowanie nie musi być objawem Miłości ale roztropności i wybieranie lepszego wyjścia, sposobu działania.

Ta przynajmniej to rozumiem.

Pozdr.
To coś jak kalkulator na baterie zamiast 10 przykazań. O to mi chodziło.

************************
Remont się skończył i rodzina się powiększa.. – czy to nie piękny zbieg okoliczności?


Trupia czacha ZSRR znowu straszy zza grobu By: sergiusz (26 komentarzy) 13 sierpień, 2008 - 23:32