przelecialam sie galopem po twoich tekstach i nie… nie zamierzam komentowac,
mam tylko skromne pytanie : dlugo ci zajelo wchodzenie na ta gore i gdzie ona jest?
Choc na polityce sie nie znam to widzi mi sie ze z twojej gory roztacza sie panoramiczny widok.
ps.
z twoich tekstow znamienny dla mnie jest ten pod tytulem Hallelujah :)
Ktos tak ladnie kiedys powiedzial ze zmartwychwstawac trzeba codziennie,
majac w pamieci takie zyczenia, jest latwiej. DZIEKI
Pozdrawiam Sergiuszu,
przelecialam sie galopem po twoich tekstach i nie… nie zamierzam komentowac,
mam tylko skromne pytanie : dlugo ci zajelo wchodzenie na ta gore i gdzie ona jest?
Choc na polityce sie nie znam to widzi mi sie ze z twojej gory roztacza sie panoramiczny widok.
ps.
Bianka -- 14.08.2008 - 11:24z twoich tekstow znamienny dla mnie jest ten pod tytulem Hallelujah :)
Ktos tak ladnie kiedys powiedzial ze zmartwychwstawac trzeba codziennie,
majac w pamieci takie zyczenia, jest latwiej.
DZIEKI