“Najsłynniejsza anegdota o Holoubku związana jest z legendarnym warszawskim lokalem SPATiF, gdzie w latach 60. koncentrowało się elitarne życie stolicy. Pewnego wieczoru wtoczył się tam Jan Himilsbach w stanie wskazującym na spożycie i krzyknął: “Inteligencja – wyp…dalać!”. Holoubek, który siedział przy stoliku, rozejrzał się po sali, wstał i ogłosił: “Nie wiem jak panowie, ale ja wyp…dalam”.”
A jeszcze ładne jest to,
“Najsłynniejsza anegdota o Holoubku związana jest z legendarnym warszawskim lokalem SPATiF, gdzie w latach 60. koncentrowało się elitarne życie stolicy. Pewnego wieczoru wtoczył się tam Jan Himilsbach w stanie wskazującym na spożycie i krzyknął: “Inteligencja – wyp…dalać!”. Holoubek, który siedział przy stoliku, rozejrzał się po sali, wstał i ogłosił: “Nie wiem jak panowie, ale ja wyp…dalam”.”
Więcej na stronie:
http://www.plejada.pl/13,1463,news,1,1,anegdoty_holoubka,artykul.html
grześ -- 19.07.2008 - 15:00